Wszyscy widzimy co dzieje się za oknem. Każdy pewnie myśli: "uda się, nie uda się?" Oraz iście Hamletowskie rozważania "Iść czy nie iść? Oto jest pytanie!"
Otóż nie jest to żadne pytanie! Poprawna odpowiedz jest tylko jedna! IŚĆ! BYĆ TAM Z NAMI WSZYSTKIMI! Deskorolka to coś więcej niż tylko odpychanie się na kawałku drewna! To niemalże styl życia! Jak banalnie by to w tym momencie nie zabrzmiało!
Ja osobiście mam nadzieję, mało, żyję przeświadczeniem, że uda się i pogoda nie rozwali tego najważniejszego dla nas dnia w całym roku! A gdyby już się stało, że pogoda nie dopisze do końca, to kurwa, jesteśmy kreatywni! Coś wymyślimy! Właśnie a'propos kreatywności chciałem dodać, że jeżeli ktoś z Was posiada jakieś przenośne rurki (Szoopa!) grindboxy, rampy, skocznie etc to wziąć nie byłoby źle.
Przepraszam za wulgaryzmy ale miał podkreślić wagę słów!
Do zobaczenia jutro! Mam jeszcze prośbę żeby nie wydzwaniać do mnie jak mnie nie będzie jednak o 11.00 na Placu. Niestety musiałem jechać do Gdańska i opanować swoje studia. Przed 12.00 zamelduję się w Dzień Deskorolki na Placu Jagiellończyka i mam nadzieję zobaczyć Was wszystkich tam! Na zajawie, uśmiechniętych! A tych co mają w domu deskorolki oczywiście z deskorolkami pod nogami!
Elo! To będzie nasz dzień! I jak powiedział mój znajomy: "Kosmos sam się przecież nie rozkurwi!"
(tak to było 2007!)
DAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMacie racje
OdpowiedzUsuń"Kosmos sam się przecież nie rozkurwi!"
ale było zajebiscie DZIEN DESKI 2011
OdpowiedzUsuńKrzysiu A kiedy bd fotki co
OdpowiedzUsuńbeda dzisiaj,ja juz swoje zrobilem :)
OdpowiedzUsuńheh To dobrze nie moglem się doczekać
OdpowiedzUsuńto jeszcze jedno pytanko gdzie bd te fotki
OdpowiedzUsuńludzie beda jakies filmiki
OdpowiedzUsuń