sobota, 12 września 2009

T-szerty REAKTYWACJA?

Ale numer w końcu jakiś post!!


Już od pewnego czasu dochodzą do mnie pytania o koszulki Elbinghetto.

Póki co nie ma ALE(!!) jako że wciąż cieszą się one dużym zainteresowaniem planowana jest jeszcze jedna seria.

Dla przypomnienia dodaję, że koszulki dostępne są w kolorach: CZARNYM i BIAŁYM, a rozmiarach S, M, L, XL, XXL(S-najmniejszy, XXL-największy, bo i o to zdarzają się pytania.)

Jeżeli ktoś byłby zainteresowany logiem Elbinghetto nie na koszulce, a na bluzie lub damskiej koszulce, czy każdym innym kawałku materiału JEST TO MOŻLIWE, tylko zapewne koszta się zmienią.

Koszulki mam nadzieję, że dalej będą po 30 PLN ALE(!!) może się okazać, że koszta wykonania wzrosły. A każdy wie co w praktyce to oznacza. Ale mam nadzieję, że będzie to nadal 30PLN.

Każdy kto jest zainteresowany proszę niech napisze do mnie na gg:5374222 jaki kolor rozmiar i ewentualnie ile sztuk. Nawet jeżeli mówiłeś/aś mi już 1.000.000 razy to i tak napisz bo mam sklerozę.

Nie ma sprzedaży na kredyt ani za 2,- "na zachęte". Elo! Tyle w temacie koszulek.

Ale ostatnio czytając komentarze na blogu naszły mnie pewne kminy. Oto i one.

Elbinghetto jest prowadzone przez ludzi jeżdżących na desce ale na blogu staramy się pisać o różnych rzeczach, jak, na ten nieszczęsny przykład, rowery.

Z drugiej strony nie piszemy reportaży z jednej z miliona partii niekończącego się S.K.A.T.E'a na pomniku i dlatego efekt jest jaki jest. Zamuła.

Mam nadzieję, że niedługo uda nam się gdzieś pojechać to i blog się odmuli.

I wydaje mi się, że roztrząsanie w komentarzach kwestii ile Gutek jeździ nie ma najmniejszego sensu. Chce to jeździ nie chce nie jeździ i myśle, że wszystkich poza samym Gutkiem mało powinno to obchodzić.

No! Elo! Dobranoc bo późno jest, a pojutrze do szkoły! Niektórzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Masz zamiar napisać coś głupiego? nie ośmieszaj się - wyjdź