niedziela, 24 stycznia 2010

Elbląg w Gdańsku, czyli lody o smaku piwa.

Jako że zima nie daje zbyt wielu możliwości rozwoju na desce, a skejci są raczej kreatywnymi istotami postanowiliśmy dać ujście naszym twórczym zapędom w dziedzinie nieco mniej deskorolkowej ale nie tak znowu od niej odległej. Sprowdziłem więc do swojego labolatorium w Gdańsku przy ulicy Zakopiańskiej 16 dwóch wybitnych ekspertów prosto z Elbląga.

Intensywne narady trwały niemalże całą noc i uzgodniliśmy żeby wykorzystać warunki panujące za oknem.

Nasz twórczy szał zaowocował uzyskaniem około godziny 23 produktu, który miał zrewolucjonizować  świat! Uzyskane zostały LODY O SMAKU PIWA!

Jako że nie jesteśmy ani trochę pazerni, nasze osiągnięcia przekazujemy światu!

Sposób przyrządzenia:

Butelkę piwa(My użyliśmy Żywca) zostawić na niemalże 20 stopniowym mrozie na kilka godzin.

Następnie butelke rozbić(najlepiej nad jakąś miską i do bicia polecam młotek).

Jako że konsystencja tegoż piwa nie będzie mrożonką tylko taką zamarzniętą pianą to "spłynie" do miski.

Polecam jeść lyżką uważając na drobiny szkła w środku. Aczkolwiek nadają one charakterystycznego "ostrego"smaku.

Smacznego!

Przy okazji dodam, że jest to o tyle rewolucyjny wynalazek, że piwo nie traci swoich wartości.

 Szanowni bliźniaczy eksperci z Elbląga podczas długotrwałych i intensywnych narad produkcyjnych. fot. Krzysztof Pacewski

Szanowni bliźniaczy eksperci następnego dnia przepełnieni dumą po wynalazku godnym nobla. Fot. Krzysztof Pacewski.

P.S. Trwają pertraktacje z Matką Naturą. Naszym celem na następny tydzien stały sie lody o smaku wódki ale na zewnątrz jest wciąż zbyt ciepło i biedni nie możemy sie rozwijać.

Elo!