wtorek, 31 marca 2009

Eg-GAMES!! BĄDZ TAM!

    Jako, że pomysł zorganizowania na pomniku małego lokalnego contestu większości z Was(nas:D) się spodobał(68% na ankiecie:D) pomysł ZOSTANIE WCIELONY W ŻYCIE!!!

    Wstępne ustalenia i najprawdopodniej constescik ODBĘDZIE SIĘ w ostatnią sobotę kwietnia, tj. 25.04.09!!

   Planowany jest normalny regularny contescik + best trick! A co z tego będzie to i tak, jak wiadomo, wyjdzie w praniu:D

    Mam nadzieję, że każdy kto to czyta się pojawi! Zapraszam KAŻDEGO kto kiedykolwiek w ogóle widział deskę na oczy do przyjścia i oczywiście udziału!

   Elooo!!

    By the way! Pamiętaj, że to chyba pierwsza taka impreza w Elblągu więc pokazując się przejdziesz do historii elbląskiej deskorolki! Warto!! Będzie kooozaaaak! KEEP ON SKATIN'!

    

sobota, 28 marca 2009

Braniewo Tour & 100% trzody.

Ema, Ema! Pimp my ride Reno Klijo i uderzamy do Braniewa! nie, nie, nie! czekaj! Nigdy nie jest tak jak powinno byc. Auto nie chcialo zapalic ale troche kminy i mamy system sprawdz to teraz! wyjdz z samochodu zamknij go, otworz go wejdz do niego i odpal. Mysle ze sama Wioletta Willaz by tego nie rozkminila. Po chwili pakujemy sie do budy i toczymy sie na stacje benzynowa zalac wache i napompowac kola. Totalna trzoda! zatankowalismy i musielismy wyjechac na parking systemem zwanym "na popych" zaraz potem znowu zastosowalismy system z drzwiami i gablota odpalila, musielismy zajechac na inna stacje bo na tej juz za duzo trzody najebalismy. Kola napOMpowane wiec jedziemy! Na liczniku 130 z gorki zimny lokiec lans i bauns laski strzelaja majtkami i po jakis 40 minutach jestesmy na miejscu. Odwiedzilismy undergroundowy skatepark zarzucilismy pare trickow (tym razem nie bede wymienial jakich bo trzoda...) Ja czilluje reszta cisnie, dobra pogoda, laski sie slinia i kolo 16 zawinelismy na miejscowke PKO, ja z krzysiem pojechalem zalac wache (bez systemu sie nie obylo) galka muszkatalowa sie kreci pasy leca w chuja wrocilismy na miejscowe po czym krzysiek wpadl na pomysl ze pobryka sie na hulajnodze (bo czego to kloku nie ma w samochodzie...) krzysiek zaliczyl cyce bo kolo sie urwalo. zabralismy ekipe i wracamy do Elblaga. dopadla nas ostra psycha i bylo zajebiscie! POZDRO DLA CHLOPAKOW Z BRANIEWA I WIOLETTY WILLAZ Z PACANOWA Eloooooo!!

środa, 25 marca 2009

Małe Do It Yourself

Niedługo potem połamał się ostatni nożyk w kozak wyrzynarce co zastopowało nasze twórcze zapędy... (fot. I. Krysik) 
Stolarze w akcji! Sprawdzaj goooogle! Bo bezpieczeństwo to podstawa! Pamiętaj! (fot. Schody)

    W związku z kiepską pogodą i małym contestem, który ma się odbyc w kwietniu na pomniku (niedługo będą na blogu szczegóły) chłopaki z elbinghetto przygotowywują przeszkody na contest! Nasz "skatepark" powstaje w superprofesjonalnych warunkach w tajnym zakładzie stolarskim przy ulicy Hetmańskiej 7!

    Czytaj www.elbinghetto.blogspot.com na bieżąco bo już niedługo powinny byc informacje o conteście! Elo!

sobota, 21 marca 2009

Lato, MARZEC 2009! ciąg dalszy!

Dziś z okazji pierwszego dnia (kalendarzowej) wiosny (bo przecież jest lato!) zrobiliśmy sobie święto i poszliśmy jeździc nad Jar na szkole. Był kozacki klimat, było dużo ludzi, których bym się nie spodziewał zobaczyc na desce i w ogóle był CHILL! Jeździliśmy sobie po boisku na SP 11 a obok chłopaki w dresach grali w piłkę.

"To boisko jest za małe dla nas wszystkich!"-Z inicjatywy chłopaków od kopania balona owiniętego w skórę został rozegrany mecz na szczycie, mianowicie: Wyżej wymienieni chłopcy w dresach przeciw biednym skejcikom. Stawką meczu było prawo do używania boiska.

Panowie od kopania piłki liczyli, że łatwo będzie ale staneliśmy twardo do walki w składzie: Igorrr-Gutek, Jamie, Jędruś, Borys, Moja jakże skromna osoba i Hulek nr 2, który co prawda na desce nie jeździ ale rolkach i ostatecznie zgodziliśmy się go przyjąc. Z początku czarno widziałem nasze dalsze jeżdżenie na boisku bo chłopaki wklepali nam do 3:0! Ale szybko żeśmy się ogarneli i dobili do 3:4 dla nas! Przy 4:4(dla skejtów!) skminiliśmy, że czas na złotą bramkę! Strzelił (jak wiekszośc z naszej strony) kolega rolkarz-Przemo! Ale podania były już nasze!

Tak więc wszem i wobec udowodniliśmy kto jest najlepszy! 

Poza tym było bardzo miło i już na następny tydzień ustawiliśmy sie z chłopakami znowu na kopanie piłki! Szkoła 4 life!

A poza "graniem" pojeździliśmy jeszcze grubo na desce! Jamie sieknął kozak backside'a z hopki! Było dobrze! Pełen wypas!

Niech każdy kogo nie było żałuje bo nie codzień się udaje tak kozacko spędzic czas! Elo!

A jutro daj Bóg do Braniewa pokatac murasy!

niedziela, 15 marca 2009

Skate sesja 14.03

Jędruś zepsuł deskę a naprawiac musiał jak zwykle wujek Krzysiek! (fot. A. Dobrowolski)
Najlepszy skejcik pośród bajkerów i najlepszy bajker pośród skejcików! (fot. A. Dobrowolski) 
Okazało się, że Adaś poza targaniem aparatu,  klikaniem w odpowiednim momencie żeby zrobic zdjęcie i prowadzeniem roweru umie też na nim jeździc! Bunny 180 z pomnika! (fot.D Majewski)  
Jamie-Indy Grab (fot.A. Dobrowolski)
Krzysiu-shove it przez plecak(fot. A Dobrowolski)
Jędrek -flip z pomnika! (fot. A.Dobrowolski)
Jamie pofrunął z shove item. (fot. A Dobrowolski) 
Flip przez deskę! (fot. A. Dobrowolski)

Jamie sobie takie oto ollie przez rower Adasia walnął no!(fot. A. Dobrowolski)

Krzysio flip przez rower szanownego fotografa Adasia!

W sobotę Adaś obiecał przyjśc na pomnik z aparatem.

Wynik owej współpracy można obserwowac powyżej! Elo! Enjoy!

P.S. Oglądajcie szybko bo jak zobaczy to szanowny pan Cenzor Igor to powywala połowe albo mi każe to robic bo miały byc najwyżej cztery zdjęcia! Wielkie Elo dla Adasia!

sobota, 7 marca 2009

Gdańsk podejście setne-czyli jeżeli coś może nie wyjśc nie wyjdzie na bank tour!

Chill na minirampie w Pruszczu Gdańskim na pełnym spontanie! (fot.Minirampa feat. Coping)
Pociąg. Podróż z Gdyni do Gdańska na Modelarnie, która okazała się byc Pruszczem. (fot. I. Krysik)
Kalorcia i Gutek chillują na Teatrze Muzycznym w Gdyni. (fot. K. Pacewski)
"Uśmiechnij się, jesteś w Gdyni" (fot. K. Pacewski)
Schody i Coś na teatrze. Na Cosiu poszły boardy ale nie nagrano. (fot. K. Bednarz)

1) Zbiórka:

Wczoraj (6.03.09) postanowiliśmy w końcu zrealizowac pogróżki o wyjeździe do Gdańska. Zgodnie z planem byliśmy na dworcu PKP o godzinie 7.45 i zakupiliśmy bilety na pośpiech do Gdańska(nie jest to ani czas ani miejsce niestety na komentowanie instytucji pociągów pośpiesznych ani samych PKP). I wtedy wyszła pierwsza sprawa. Jeden nie przyszedł(nie powiem kto) i w dodatku wsadził prezornie swój telefon pod prysznic. Różne bywają zajawki. Nie mnie to oceniac. Finalnie pojechała redacja tego cud-bloga czyli Gutek i moja jakże skromna osoba oraz pani fotograf/kamerzysta Kalorcia Bednarz:)

2) Podróż:

Jak już wsiedliśmy do pociągu to na mega szoku stwierdziliśmy ze mamy miejsca siedzące! Ba! Cały przedział dla siebie! Szybko wyszło, że wszystko na tym świecie ma przyczynę. W całym wagonie nie było ogrzewania. O! Ruszyliśmy do przodu i się okazało, że tu już miejsc brak.

3)Gdańsk:

W Gdańku napadła nas zajawa na kubełek w KFC. Potem poszliśmy do BOMI po Pepsi. Też nie będę nawet komentował tego sklepu i jego obsługi ale NIGDY WIĘCEJ! Z BOMI ruszyliśmy na Modelarnie. Tu pocałowaliśmy kłudeczkę i skleliśmy ziomka z Gdańska który zapewniał, że internet kłamie i otwarte jest codziennie od 10. Chuj. Szybka organizacja gdzie sie podziac na 3 godziny. Plan był prosty...

4)SKM:

Po drodze na dworzec zhaltowala nas policja za przechodzenie w niewłaściwym miejscu mianowice przez środek Grunwaldzkiej. Obyło sie bez mandatów także bezboleśnie.

Na dworcu oczywiście zanim dostaliśmy bilety odjechał nasz pociąg a ja się prawie pod niego wjebałem. Tym razem dorwali nas SOKiści... Zero strat także jedziemy dalej. Następna SKM za 7 minut.

5)Gdynia:

Tu obyło sie bez ekscesów. Pojeździliśmy na teatrze troche trików poszło w tym board na cosiu w dól z 2 schodów:)Nic nie zostało uwiecznione bo aparat odmówił współpracy. Trudno. Chwilę pojeździliśmy i powrót na PKP do Gdańska. Oczywiście powrót na mega chillocie i gdyby nie głupie szczęście i szybkie nogi pomachalibyśmy pociągowi:)

6)Gdańsk po raz drugi:

Stwierdziliśmy, że nie mamy już siły iśc na Modelarnie i wracamy.

7)Pruszcz Gdański:

Kawałek za Gdańskiem stwierdziliśmy, że idziemy pochillowac jednak na minirampie w Pruszczu. Tak też zrobiliśmy. Tu pojeździliśmy z 45 minut. I wracając na PKP zahaczyliśmy o Biedronkę po MAXPOWERy. O dziwo pociąg nam nie uciekł.

8) Droga do domu:

Oczywiście miejsc siedzących nie było. Więc staliśmy w przejściu i smarowaliśmy paluchami po zaparowanych szybach. Powstała nowa grafika na t-szerty i bluzy.

9) Elbing(hetto):

Mi zamkneli urząd i nie odebrałem prawa jazdy. Po czym z Gutkiem poszliśmy na urodziny do Hulka. Sto lat ziomek!

W sumie wyjazd nie zaliczył się do tych najbardziej udanych ale nie to nie znaczy, że nie pojedziemy znowu!

Elo! Tylko teraz wiecej osób!

By the way: Wielkie elo dla Jamiego, który co prawda okazał się parówką i nie pojechał ale dał aparat. Szacun!

czwartek, 5 marca 2009

Gdańsk podejście setne!

Żyły nie będzie ale i tak będzie kozak! (fot. K. Kopczyk)

Dobra! Mam nadzieję, że jest jeszcze ktoś na tym świecie, kto czytuje naszego mega blogacza i kto jara się deską i wie, że jak się ma opcję nie iśc do szkoły to TRZEBA ją rozważyc jakich by się lekcji nie miało danego dnia i kto wie, że jak się ma opcję żeby nie iśc do szkoły, a zamiast tego śmignąc na deske to się pyta : "Gdzie i o której ustawka, ziooom?"

Dobra CHUJ(mam nadzieję, że moge pisac "CHUJ" Panie Cenzorze:P?)! Mówią, że nadzieja matką głupich a ci z kolei mają podobno szczeście! Wierze w nie.

Tak więc jeżeli przeszedłes powyższe eliminacje to jedziemy dalej!

Jutro (piątek, 6.03.09) jedziemy do Gdańska na niedawno otwarty park-Modelarnia!

Już masz oporową zajawkę? No to kozak!

Ustawka jest na dworcu PKP o godzinie 7.45 jako że jedziemy pociągiem pośpiesznym o godzinie 7.58! Nie marudź! Do szoły też musiałbyś o tej porze wstac!

Zajawa, legitymacje, zajawa, deski, zajawa i obecnośc OBOWIĄZKOWA!

Elo! See You there homies!

By the way! Kto sie jara i chce jechac niech napisze do mnie na gg albo zostawi komentarz żeby wiedziec na kogo czekac! No! Tyle z mojej strony!

poniedziałek, 2 marca 2009

Montażyk 100% chill

W weekend wszyscy poczuli wiosne, wiec trzeba bylo wyskoczyc na deske. przypadkowo dorwalismy sie do kamery i nagralismy COŚ zreszta sami zobaczcie... uwaga niecenzuralne slownictwo w fimie (18+)


Lato, MARZEC 2009r. 100% chill. from Elbinghetto on Vimeo.