sobota, 25 lipca 2009

Kiper Demo (Bike)

Jak zapewne każdy z Was wie, tudzież się domyśla, w naszym elbląskim getcie wielu jest zajawkowiczów. A jako że każdą zajawkę należy szanować (nawet jeżeli ktoś błądzi w ciemnościach uważając, że rower jest najlepszy) wrzucam Kiperowe demo.Chłopak jak na Elbląg i nie tylko naprawdę nieźle radzi sobie z lataniem na tej kupie żelastwa z dwoma dużymi kołami. Elo! Enjoy!

Wakacyjny chill from Kacper Czechowicz on Vimeo.

poniedziałek, 20 lipca 2009

Night session!

Jakoś kilka dni temu, po zjedzeniu kozak kolacji wymyśliłem, że nie chce mi się w domu siedzieć. Także jak zwykle rozwiązanie na to było dość proste. Wziąłem brata pod pachę i poszedłem na pomnik.

W międzyczasie zadzwoniłem po Paszczaka żeby przyszedł na rolki bo zamula.

Chwilę pojeździłem samemu i dotarł Paszczak. Bez rolek jeszcze oczywiście. Powiedział, że idzie zjeść i będzie "zaraz ".

Jeden "zaraz" później i pojawił się Paszczak na rolkach. Kozak się jeździ po ciemnku na pomniku jak nie widać deski także padł pomysł "pójścia GDZIEŚ". Owym "gdzieś" po kilkuminutowej debacie okazała się Paszczaka chata. Poszedł po buty na przebranie i... Samochód!!

Była już 22 z groszami. 

Jak już mieliśmy jak dogodny transport na początek pojechaliśmy na Światowid poskakac ze schodów przed wejściem. Jak już to nam się znudziło wybraliśmy jako cel naszej podróży CARREFOUR!

W drodze na nasz cudowny hipermarket spotkaliśmy Łobana przemierzającego elbląskie ulice na swoim dzielnym różowym monocyklu.

Na parkingu Carrefoura skataliśmy schody i pojeździliśmy chwilę gdy przyjechało dwóch typa na skuterach. Dzięki nim wpadliśmy na pomysł, że można pojeździć za samochodem. Najpierw ja prowadziłem a Paszczak osiągał na rolkach prędkości jakich nie osiągnął od kiedy skończył trenować łyżwiarstwo szybkie (czy jak to się tam mądrze nazywa), potem on prowadził, a ja zostałem demonem prędkości.

Jakoś niedługo potem się zawineliśmy.

Było zajebiście! Miasto nocą to piękna sprawa. Ale trzeba się kiedyś ustawić w więcej osób i pojeździć po nocy. Każdy się tym jara ale nie każdemu było to dane! Elo!

czwartek, 16 lipca 2009

Braniewo TOUR!!

Dziś, jak zwykle, napadła mnie poranna zamuła spod znaku "włączę kompa a potem jak nie będzie nikogo na gadu pójdę pewnie na deskę"

Więc odpaliłem tego kompa ale patrzę na gadu jest Yozzu. Przyatakował mnie najpierw jednym ze swoich genialnych montaży. Tym razem w roli głównej był jego fejs. Następnie padło retoryczne pytanie "Ty... Jeździsz coś dzisiaj?", następnie standardowa rozkmina "Braniewo?"

Tak więc jak już zdecydowaliśmy, że "Braniewo" to było kminienie kogoś jeszcze jako, że skoda mimo że malutka jest w stanie pomieścić przenośny Yozzowy skateshop i jeszcze 4 (słownie: CZTERY!!!) osoby. Juro, co było dla wszystkich nielada szokiem, zamulił. Więc kontrolnie zadzwoniłem do Seby. A jako że dzwonie do niego tylko kiedy mamy gdzieś jechać i nie ma ekipy Człowiek Varial Heel odebrał telefon słowami "Nigdzie nie jadę!"

Ale jednak pojechał.

Także do Braniewa dotarliśmy w składzie:

-Człowiek Pressure flip a.k.a Lewy Łukasz

-Człowiek Varial Heel a.k.a Seba

-Król techniki i balansu oraz kierownicy, nasz szanowny kierowca Yozzzzzzzzz... i?!

-moja jakże skromna osoba. 

-zgrzewka wody z Lidl'a za 60 gr za butelkę

-Deski, buty i zajawa.

Jak weszliśmy na skatepark oczywiście nie było nikogo. Potem przyszły lokalne dziewczęta ale nie planuję tego komentować. Później dotarł do nas Balon a.k.a Baarol (czy jak Ty się tam chłopaku piszesz) i inni. Mimo że było niemiłosiernie gorąco dobrze się jeździło na innej ciekawej miejscówce.

W międzyczasie stwierdziliśmy, że trzeba było pójść po coś do jedzienia i picia (SPECJAL!!!!)

Najedzeni i pełni energii rozegraliśmy 666 partii S.K.A.T.E. Nie napiszę kto wszystkie wygrał bo głupio mi pisać, że jestem aż tak dobry...

Poskakaliśmy jeszcze przez deski w liczbie 5 i się powoli zawineliśmy. Jeszcze w drodzę powrotnej dostaliśmy cynk, że jedna z cudownych dziewcząt posiała telefon... ehh..

Tak więc tak wyglądał kolejny spontaniczny wyjazd(bo głupio mi już pisac TOUR!) do zaprzyjaźnionego Braniewa. Elo chłopaki!

A! i by the way! Po foto relacje odsyłam na http://www.illshow.blogspot.com/

JOŁ!

poniedziałek, 13 lipca 2009

PTG ALL DAY?

Zeby nie bylo to na paderewie tez sie bylo! jak bedzie mi sie chcialo to sie wiecej rozpisze. pozdro z south side


piątek, 10 lipca 2009

Go skateboarding day...

Jeżeli ktoś uważnie czytał moje poprzednie wypociny odnośnie Dnia Deskorolki mógł zauważyc wzmianki o Daroszu, który szalał z kamerą i nagrywał. Tak więc jeżeli ktoś na tyle uważnie czytał, że zauważył zapewne zaczął się zastanawiac, że chyba zapomniał włożyc kasetki do kamery i materiału NI MA. 

ALE NIE!! Materiał jest! I został już zmontowany, opatrzony kilkoma słowami komentarza i zamieszczony na stronie eswiatowid.pl!!

Zainteresowanych odsyłam do lektury i obejrzenia!

http://eswiatowid.pl/?page=news&ShowOne=3423

Szału niestety nie ma ale i tak wielki szacunek dla Darosza i redakcji eŚwiatowidu za zainteresowanie nami!

Elo!

niedziela, 5 lipca 2009

Elbinghetto represent.

Elo, Elo sprawdz co sie dzialo na hip-hop gallery jam 3#


Żyła kołcz-kołczyński s.k.m.w.m.p pokazuje jak sie baunsuje!